No i po świętach... Zmęczeni? Zadowoleni? Ja cieszę się bardzo z moich prezentów, a jeszcze bardziej z tego, że w tym roku NIE WYRZUCIŁAM ŻADNEGO JEDZENIA po świętach! Bardzo nie lubię marnotrawstwa....
Teraz jest świetny czas na podsumowania i planowanie. Rok 2012 był dla mnie trudny, ale też dobry, bo bardzo się dużo nauczyłam! Jako człowiek zrozumiałam, że innym ludziom, zwłaszcza młodym, trzeba ufać i pozwalać im na wolność naprawdę, a nie tylko wygłaszać slogany o ich potrzebach. Dorosłym,zwłaszcza rodzicom, to ciężko przychodzi-mi też...Ale pracuję nad tym. Nieustannie.
Jako nauczyciel- stworzyłam filmik o naszej szkole, mam swój kanał filmowy na youtube, tworzę fanpage'a Księgarni Edukacyjnej, a teraz realizuję się na blogu! Dla Was to pewnie betka, dla mnie WIELKI POSTĘP!
W przyszłym roku planuję przede wszystkim kontynuację wszystkich moich "medialnych przedsięwzięć". A dzisiaj już Wam proponuję nowe zadanie w zakładce "move in the right direction..."( po prawej stronie). Wiem, mówiłam, że dopiero w drugim semestrze będzie następne, ale piosenka (którą co prawda odrzuciliście w głosowaniu...)wydaje mi się perfekcyjna na Nowy Rok ,więc nie mogłam się oprzeć. Opowiada,oczywiście o nieudanym związku, ale można wiele ze sformułowań wykorzystać w opowieściach o swoich planach (i nie tylko)!
Wrzuciłam też, zgodnie z obietnicą, prace z poprzedniego zadania. Gratuluję dziewczynom- prace proste, czytelne, są na temat (wcale nie takie częste) i spełniają wszystkie wymagane kryteria! Pozostałych zachęcam- przeczytajcie prace Moniki i Agaty, żeby przekonać się, że nie wymagam cudów i spróbujcie zmierzyć się z nowym zadaniem. Czekam!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz