środa, 12 grudnia 2012

rozważania sprzed telewizora

Już wspominałam, że uczę się włoskiego. Moja druga pasja to siatkówka ( a tak naprawdę jej oglądanie...). Uwielbiam tempo tej gry- nigdy mnie nie nudzi! Uwielbia też to, że jest to gra ABSOLUTNIE ZESPOŁOWA! Fajnie jest patrzeć, jak to co sobie założyłeś , zaplanowałeś, wyćwiczyłeś z zespołem, nagle zaczyna współgrać, współbrzmieć... Jak ludzie rozumieją się bez słowa, dają z siebie maksymalnie wszystko, jeśli trzeba kogoś wspomóc- nawet się nie zastanawiają , bo pracują dla zespołu...A jeśli coś im nie wychodzi, schodzą z boiska bez fochów, dalej wspierając grających i czekając na nowy przypływ energii. A jeśli chcesz kiedyś wygrywać, musisz też umieć przegrać- tego uczy każdy sport. Gdyby nasze szkoły, klasy tak działały... Pracowici nauczyciele i uczniowie grający w tym samym teamie- piękne marzenie!

 Na razie więc wkleję dwa zdjęcia- Polaków zwycięzców Ligi Światowej i dwóch Michałów z Jastrzębskiego Węgla. Różnią się nie tylko wzrostem i pozycją- jeden ma medal olimpijski, a drugi nie...

 



Brak komentarzy: